Zakazać stosowania każdej diety!
Dieta tłuszczowa, dieta beztłuszczowa, węglowodanowa, glutenowa, warzywna, mięsna…. świat prześciga się w wymyślonych nazwach.
Czy miałaś tak, że po zakończeniu diety pojawił się efekt jojo?
Czy miałaś tak, że trzy miesiące po skończonej diecie, pozytywny efekt całkowicie minął?
Zaryzykuję… tak dzieje się w co najmniej 90% przypadkach.
Ludzie męczą się od rana do wieczora, aby nic złego nie zjeść. Psychika im siada, czują się fatalnie, bo ileż można jeść te warzywa, to mięso, ten tłuszcz.
Czy nie pomyślałaś sobie w duchu: „jaki to ma sens? Jaki chcę uzyskać efekt, stosując np. dietę glutenową?”.
Jeżeli odpowiesz: „chcę schudnąć”, to znaczy, że jeszcze potrzebujesz pokarmu, jeszcze jesteś na etapie wiedzy przedszkolnej.
Wszelkie diety powinny być zakazane!
One mogą czynić więcej zła, niż pożytku.
Dlaczego?
Podejdź do swojego zdrowia z głową
Najpierw wypisz sobie na kartce papieru, swoje dolegliwości, choroby.
Tylko nie wypisuj niedorzeczności typu: „chcę schudnąć”.
Napisz na przykład: „mam stały problem z trawieniem”, „często pali mnie przełyk”, „mam mało energii”, „mam często wydęty brzuch”, „mam ciągłą wysypkę”, „mam kołatania serca” itd.
Powiedzmy, że wypiszesz 5 – 10 dolegliwości.
Czy zauważyłaś, że te dolegliwości obejmują różne części twojego organizmu?
Skąd wiesz, czy dieta bezglutenowa naprawi twoją skórę, albo skąd wiesz, że dieta warzywna zlikwiduje wydęty brzuch?
Masz dar widzenia przyszłości?
Powiem więcej, tego nie wie żaden MĄDRY lekarz.
A ten, który z góry wszystko wie i na wszystko daje tabletki, to nie leczy tylko okalecza.
W porządku, możesz zagrać w rosyjską ruletkę i na wszystkie swoje dolegliwości zastosować dietę np. bezglutenową.
Po trzech miesiącach jej stosowani okaże się, że jesteś zdrowsza.
Ale czy po 6 miesiącach od zastosowania diety, dalej będziesz zdrowsza?
Już niekoniecznie.
Nie dość, że wszystkie dolegliwości mogą wrócić, to jeszcze możesz nabyć nowe choroby.
Z jakiego powodu?
Złego karmienia organizmu.
Zanim zastosujesz jakąkolwiek dietę, najpierw zapytaj: „czy ja jestem na to przygotowana?”.
Czas powrócić do szkoły
Nigdy, przenigdy nie stosuj żadnej diety, dopóki:
- nie nauczysz się, jak mieć stale zakwaszony żołądek,
- nie nauczysz się, jak mieć stale nawodniony organizm,
- nie nauczysz się, jak mieć stale zdrową florę jelitową,
- nie nauczysz się, jak w zimie nie chorować na grypę,
- nie nauczysz się, jak nie mieć zakwaszonego organizmu,
- nie nauczysz się, jak stale dbać o swoje serce,
- nie nauczysz się, jak utrzymywać w dobrej kondycji swoje ciało,
- nie nauczysz się, jak codziennie być uśmiechniętym,
- nie nauczysz się, jak kochać ludzi.
Jeżeli chcesz oderwać ducha od ciała, to nigdy nie będziesz zdrowa…
Jak wejść w dorosłe życie?
Dopóki nie wyjdziesz ze szkoły, dopóki nie nauczysz się powyższych zagadnień, to nigdy, przenigdy nie stosuj żadnej diety!
Gdy na stałe wdrożysz te tematy, wiele chorób odejdzie od ciebie, jak mija nas wiatr.
Pytam się młodą osobę, której pomogłam: „która konkretnie rzecz pomogła ci wyleczyć żołądek?„.
Odpowiedziała fantastycznie: „nie mam zielonego pojęcia”.
I to jest prawidłowa odpowiedź!
Medycyna akademicka zepsuła nasze prawidłowe spostrzeganie zdrowia.
Przez lata wpoili nam do głowy, że na każdą dolegliwość jest tabletka.
To jest fałsz i obłuda!
Większość tabletek jest dobra tylko dla koncernów farmaceutycznych!
Co dalej?
Jeżeli przez kilka miesięcy wdrożysz do swojego życia te proste metody, które opisujemy w naszych ebookach, artykułach – „Toksyczna witamina D3? Zakazać suplementacji!„.
Jeżeli będą one twoją codziennością, dopiero wtedy zrób podsumowanie swojego zdrowia.
Jeżeli danej dolegliwości nie udało się wyleczyć, poprzez zmianę stylu życia, to wtedy pomyśl, jaka dieta wyleczyłaby moją przypadłość.
Dopiero w takiej sytuacji jest sens zastosowania, danej diety.
Jeżeli masz kiepski stan żołądka i zastosujesz na przykład: trzymiesięczną dietę warzywną, to możesz się pochorować.
Do tego stopnia, że całe to zdrowie wyjdzie ci bokiem.
Jeżeli dietetyk, bez wdrożenia tych podstaw, rozpisze ci jakąś dietę, to szybko uciekaj od niego. Bo to „krwiopijca”.
Na przykład: lekarz nie powinien leczyć danej choroby, bez nakazu np. nawodnienia organizmu.
Uwaga! Nakaz nie obowiązuje tylko przez miesiąc czy 3 miesiące.
Ale przez całe życie.
Czy to znaczy, że masz codziennie pić 3-4 litry wody?
W żadnym wypadku.
Pij tak dużo wody z dobrą solą, aby mieć ciągle biały lub lekko żółty mocz.
Po co sól?
Aby zatrzymać wodę w organizmie i nasączyć organizm minerałami, które są w soli.
Przykro mi patrzeć na ludzi, którzy mają stenty, rozruszniki serca i stale dochodzące nowe choroby.
Nie można im pomóc, bo są zapatrzeni w lekarzy.
A wystarczyłoby codziennie wychodzić na trzydziestominutowy spacer. Szybko minęłaby depresja chorobowa.
I wtedy mogłoby wrócić logiczne myślenie.
Jakie?
Skoro biorę 20 tabletek, a moje zdrowie pogarsza się, to czy dwudziesta pierwsza tabletka uleczy mnie?
Polecam nasz bezpłatny podręcznik: „Cała prawda o tym, jak schudnąć”.
i 11 ebooków o metodach zdrowego odżywiania bez chorób.
P.S. Bądź na bieżąco! Codziennie publikujemy najważniejsze info o zdrowiu, geopolityce, tajemnicach. Zbieramy najlepsze informacje z internetu i publikujemy na naszym portalu –> Kliknij i Sprawdź
Foto: Envanto Elements By Timolina
12 Responses to “Zakazać stosowania każdej diety!”
Piotr
Literówka : „Skoro bore 20 tabletek…”
Ania
Genialne Krótko i na temat
Skoro biorę 20 tabletek, a moje zdrowie pogarsza się, to czy dwudziesta pierwsza tabletka uleczy mnie? Drukuje i wieszam na lodówkę
Wojciech
Moje doświadczenie jest inne.
15 kwietnia 2017 roku ważyłem 96 kg przy wzroście 182 cm.
Miałem od kilku lat nadciśnienie tętnicze, tzw. samoistne, jak to określa medycyna. Ćwiczenia każdego dnia i ograniczenie soli w jedzeniu sprawiły, że do lipca schudłem ok. 6 kg i na tym poziomie moja waga pozostała mimo kontynuowania zmienionego stylu życia. Dopiero współpraca z dietetyczką, która ułożyła mi dopasowaną dietę, dała trwały efekt. Od sierpnia do listopada 2017 roku schudłem do 81 kilogramów i tak jest też dzisiaj. Nie biorę leków na nadciśnienie, a mimo to moje wyniki są dobre: 120 / 80 mm Hg. Nie bolą mnie już stawy, a samopoczucie jest doskonałe. Codzienna dieta uwzględniała moje potrzeby i dalej ją stosuję: picie ok 1 litra wody mineralnej, oprócz picia herbaty i ziół, dużo surowych warzyw i owoców, odpowiednie ilości drobiu i ryb, a także naturalne jogurty i soki. Zalecenie unikania wszelkich diet wydaje się nierozsądnym fundamentalizmem. Z całym szacunkiem.
—
Pozdrawiam
Wojciech
Marta
Wojciech
nie wiem czy dobrze zrozumiałeś tekst.
My nie zakazujemy diet, tylko apelujemy, aby najpierw przygotować organizm na dietę.
Wiele chorób można wyleczyć poprzez np. nawodnienie organizmu czy zakwaszenie żołądka.
Wojciech
Proszę o dodanie mnie do listy subskrybentów
Marta
Wojciech
dodaliśmy i wysłaliśmy dane do logowania na konto z bezpłatnymi ebookami.
Oleńka
Bardzo fajny i przydatny artykuł. Na pewno wielu rozjaśni podejście do odchudzania i uzmysłowi, że liczy się zdrowe myślenie i metoda małych kroków. U mnie zaczęło się od szklanki Piwniczanki z cytryną każdego dnia, uzupełniania w dawki magnezu, wapnia i witaminy C, a później było już tylko lepiej
Hylson
Zakazać? Odebrać człowiekowi wolnemu decydowania o sobie? Co to brednie?
Marta
Hylson
przeczytaj jeszcze raz artykuł, bo nic nie zrozumiałeś…
Hylson
„Wszelkie diety powinny być zakazane!”
To cytat z artykułu który wyraża propozycje zakazu ludziom podejmowania określonego sposobu odżywiania. Niech kazdy zdecyduje sam czy chce byc weganinem optymalnym czy tez sokopijcą. bo „nawet najlepszą idee można człowiekowi tylko zaproponować” – Sedlak.
mike
A Sedlak to niby kto? Nastepny mesjasz jedzenia? Kazdy wie wszystko, kogokolwiek przekonac o czymkolwiek jest niemozliwe- zatkany mozg, zacukrzony lub tez oglupiony. Spojrz dookola siebie…
Teraz na prawdziwy temat: wojciech pisze wspaniale swiadectwo swojego sukcesu- piekne, ciesze sie z nim. Chcialbym jeszcze znac jego wiek: czy jest rekrutem w Awganistanie czy tez prawnikiem (hehehehe) w wieku 67 lat. Po 65 roku zycia wszyscy maja cukrzyce starcza-no, prawie wszyscy.
Po drugie, dietetycy so polaczeni z reszta tych „ekspertow na bialo”. Albo sa to przekwalifikowani inzynierowie itp. z braku pracy. Przeczytanie zieby, koziejgorki czy maslanki medrcem nie uczyni. Co sie nie najesz to sie nie nalizesz.
Hipokrateska
Zakazana to powinna być żywność produkowana przez korporacje z ogromną ilością chemii, z produktów GMO!!!
Ale nie diety!
Dieta warzywno owocowa dr Ewy Dąbrowskiej tzw. pół głodówka doskonale oczyszcza organizm, a świeżo wyciskane soki warzywne nawadniają organizm, dostarczają witamin i mikroelementów. Na diecie optymalnej dr Jana Kwaśniewskiego cofały się wszystkie choroby autoimmunologiczne: SM, RZS, cukrzyca nawet typu I.
Obecnie jest moda na Paleo.
Najgorsza wersja to zadawalać korporacje spożywcze i farmaceutyczne innymi słowy: pracować, kupować i się leczyć – i najlepiej nie zadawać pytań.
Do tego zbliża NWO: nakarmią i wyleczą a ty tylko umrzesz w cierpieniach.
Ja właśnie na dietach przywróciłam swój wyniszczony chorobami organizm do homeostazy i całkowitego uzdrowienia.