Choroby tworzą się w jelitach, czyli jak naprawić jelita
Sprawa stanu zdrowia jelit jest ciągle bardzo niedoceniana. Choć obserwuję, że coraz więcej osób zaczyna zwracać na to uwagę.
Słyszy się, że jelita to jest taki drugi mózg naszego organizmu, że jelita decydują o naszej odporności.
Dużo jest w tym prawdy, że zdrowie mieści się w jelitach. Wiele osób nie za bardzo zdaje sobie sprawę z konsekwencji, że jeśli działanie jelit jest niewłaściwe, to zdrowie też nam wysiądzie. W takim razie zadbajmy o te jelita.
Bardzo dużo się mówi teraz o znaczeniu posiadania dobrych bakterii jelitowych dla właściwej pracy układu trawiennego. To święta prawda. Wydawać by się mogło, że w takim razie najprostszym rozwiązaniem jest dodanie sobie takich właściwych bakterii.
Nie jest to jednak wcale taka łatwa sprawa. Można to robić, ale pod jednym warunkiem, że dla tych bakterii stworzy się w jelitach odpowiednie środowisko. Jeżeli nie ma odpowiedniego środowiska, to nawet dobre bakterie nie chcą się nam namnożyć.
Nawet jeśli podamy sobie takie bakterie od zewnątrz w postaci jakiś preparatów, to one tam się pojawią, ale niekoniecznie pozostaną na dłużej.
Środowisko jelitowe większości ludzi jest dziś zaburzone obecnością i nadmiarem niewłaściwych bakterii, pasożytami i tak dalej, co prowadzi do tego, że te dobre nie mają szans na rozwój.
Co ciekawe, nasz organizm jest tak ciekawie zbudowany, że, może to brzmi troszkę paradoksalnie, ale w ogóle większość bakterii jest nam do czegoś potrzebna, nawet te bakterie, które uchodzą za patogenne. W tej chwili się okazuje nawet, że niektóre pasożyty są nam potrzebne.
Tak samo grzyby.
Jak wiadomo np. candida albicans (odpowiada za tzw. kandydozę) spełnia ważną rolę w organizmie. Problem jest wtedy, kiedy pozwolimy jednej z tych bakterii zbytnio się namnożyć.
To samo się dzieje z pasożytami. Żeby patogenne bakterie nie wymknęły się spod kontroli, potrzebujemy innych “dobrych” bakterii, które utrzymają ten ekosystem w równowadze.
Dopiero wtedy możemy powiedzieć, że mamy prawidłową florę bakteryjną.
Jednym, z produktów, który niszczy naszą florę bakteryjną i doprowadza do przerostu patogennych mikroorganizmów jest cukier. W ogóle nadmierna ilość węglowodanów.
A my, tak jak wielokrotnie mówiłem, wręcz pławimy się w tej chwili w “morzu cukru”. My sami, ale co jeszcze gorsze również nasze dzieci.
To jest jeden z głównych powodów dla którego rozwijają się w nas nadmiernie patogenne pleśnie, różne grzyby czy pasożyty. My tego, oczywiście, nie widzimy tak od razu, ale to zjawisko ma bardzo destrukcyjny wpływ na florę bakteryjną.
Znam lekarzy pediatrów, którzy nie podejmą się leczenia dziecka, jeżeli się ich nie odrobaczy.
Wielokrotnie mamy takie przykłady, że psa czy kota odrobaczamy regularnie, raz czy dwa razy do roku. Widziałem ludzi, którzy mają nawet alarm w telefonie, że tego i tego dnia trzeba odrobaczyć Mruczka.
Natomiast sami nie odrobaczamy się w ogóle.
No więc nasza flora bakteryjna, jeżeli jest zaburzona nadmierną ilością cukru, prowadzi do przerostu patogennych mikroorganizmów. Jeśli dochodzi do takiego zaburzenia to zaczynamy mieć ogromne problemy, na przykład cukrzycę typu 2.
Niektórzy lekarze ze Stanów Zjednoczonych pokazywali mi przypadki, kiedy po odtworzeniu właściwej postaci flory bakteryjnej w jelitach, nagle mijała cukrzyca.
To samo się działo, na przykład z Alzheimerem, z Parkinsonem, z niektórymi przypadkami nowotworów, depresjami, migrenami itd.
A więc tutaj ogólnie można powiedzieć, że choroby tworzą się w jelitach, a przynajmniej wiele z nich.
Jerzy Zięba
źródło: www.ukryteterapie.com
Foto: „The Intestines Girl is Full of Shit” (CC BY 2.0) by ssoosay
6 Responses to “Choroby tworzą się w jelitach, czyli jak naprawić jelita”
Durando
Dzień dobry, a jak najlepiej odtworzyć te baterie?
sok z buraja
Burak codziennie
duo tre
no to jak odtworyc? mleklo kwasnie od krowy? Jak to mówi DR Jaśkowski? sok z ogórków,sok z kisoznej kapusty(kwas mlekowy ?
sceptyk
A czosnek i chrzan nie zabija robactwa i bakterii? Kiedyś wyleczyłem tak z robaków ryby paletki, dodając im czosnku do pokarmu.
Sławek
PAn J. ZIęba twierdzi by pić sok z kiszonej kapusy, ekologicznej ma się rozumieć
qrde blade
Wielu z nas przygotowuje przetwory na zimę tradycyjnymi metodami gotując, wekując owoce i warzywa w specjalnie w tym celu mozolnie umytych słoikach. Zasypując je obficie cukrem, następnie podgrzewając je, a nawet gotując przed zawekowaniem bezpowrotnie za wyjątkiem smaku tracimy prawie wszystkie cenne składniki, jednocześnie niepotrzebnie aplikując do nich mnóstwo białego cukru, będącego później ( po spożyciu) bezpośrednim powodem podtrzymywania stanów zapalnych w naszym organizmie. Zamiast tego znacznie taniej, bezpieczniej i szybciej jest wekować przy użyciu czystego nadtlenku wodoru – 3% – 5% popularnej wody utlenionej. W tym celu do czystego słoika i nakrętki wkraplamy kilka kropel wody utlenionej i na kilka minut zalewamy wrzątkiem. Następnie wkładamy do niego owoce wcześniej płukane w wodzie również z dodatkiem kilku kropel tej samej wody utlenionej. Odpowiedni smak i sok uzyskujemy dodając do słoików minimalne ilości cukru zamykamy słoiki i gotowe. Tak przygotowane jeżyny stoją w słoikach już drugi rok i są doskonałe w smaku…