Łączenie leków może doprowadzić nawet do śmierci

Zdrowy człowiek to taki, który nie musi chodzić do lekarza.

Każda połknięta tabletka niesie za sobą niebezpieczeństwo. Nagle wpuściliśmy do organizmu chemię, substancję, której organizm nie wyprodukował.

To nie może zakończyć się sukcesem. Leki nie są czymś naturalnym dla naszego organizmu. W wielu chorobach przynoszą ulgę, jednak wystarczy popatrzeć na ulotkę, na ostrzeżenia, na możliwe powikłania. Tego jest cała lista.

Dlatego szczęśliwy ten człowiek, który nie musi chodzić do lekarza. Nie dlatego, że nie ma pieniędzy lub czeka miesiącami na wizytę u specjalisty, ale dlatego, że stosuje naturalne terapie, kupuje możliwe najzdrowsze produkty i jest zdrowy.

Tu nie ma przypadku.

Nie dasz organizmowi łapówki, nie oszukasz go.

Został tak stworzony, by funkcjonował dla naszego szczęścia.

Jednak jest warunek. Tego szczęścia sami nie możemy odebrać na własne życzenie.

Kiedy młodzi ludzie zażywają statyny, to jakim cudem nie dojdzie do kolejnych chorób?

Taka osoba podpisała pakt z koncernami farmaceutycznymi na gwarancję zdrowia, jednak oni nie dają żadnej gwarancji. 

Za wszelką cenę trzeba walczyć o siebie, o rodzinę, o przyjaciół, o braci i siostry, aby jedli tylko zdrowe produkty, aby walczyli z nadwagą, aby odpowiednio nawadniali organizm.

Wszystko, co potrzebujesz do długiego zdrowia, opisaliśmy i w artykułach i w ebookach. Dlatego tutaj nie wymienię wszystkich nakazów zdrowotnych.

My je stosujemy i mamy tę przyjemność od lat nie chodzić do żadnego lekarza.

Te metody działają i na nastoletnie dzieci i na pełnoletnie i na dorosłych i na starsze osoby.

Tak wskazuje nasza praktyka, odzew naszej rodziny i naszych czytelników.

Nie jest łatwo odbudować zniszczone jelita, zniszczony żołądek, zniszczony organizm. Zazwyczaj trwa to długie miesiące. Dlatego nigdy nie doprowadź się do takiego stanu.

Tabletki dają tylko złudzenie poprawy zdrowia, mogą szybko uśmierzyć ból, jednak w długim czasie ich stosowanie jest zabójcze.

Osoby, które odżywiają się zgodnie z nakazami medycyny farmaceutycznej, w dziwny sposób tyją, nabierają dziwne kształty, jak u zwierząt karmionych paszami GMO.

Dlatego nie pozwól, by lekarze sterowali twoim organizmem, by wrzucali ci statyny, zastawki, rozruszniki serca, kazali zażywać przez miesiące tabletki.

Jak pójdziesz pod ich „nóż”, to będzie bardzo trudno.

Chyba że masz dostęp do mądrego lekarza. To szanuj go i poważaj, bo takie osoby są bardzo cenne.

Zobacz, co piszą naukowcy o łączeniu leków:

„Zagrożenie depresją rośnie, gdy bierzesz więcej niż jeden lek. Jeśli np. zażywasz trzy, ryzyko się potraja. Im dłużej, tym jest większe. Oto farmaceutyki, które wg The Journal of the American Medical Association (JAMA) mogą obniżać nastrój:

Grupa leków na nadciśnienie – beta blokery. Zaleca się je też w bólach dławicowych, zaburzeniach rytmu serca. Stosuje się je zwykle przewlekle, co zwiększa ryzyko. Jeśli w składzie twojego preparatu są takie substancje, jak atenolol, betaxolol, enalapryl, metaprolol czy telmisartan, a zauważyłaś u siebie oznaki depresji, porozmawiaj z lekarzem o zmianie tabletek.

Środki na nadkwaśność i zgagę – Inhibitory pompy protonowej i antacydy. Mogą upośledzać wchłanianie witaminy B12. Skutek? Pogorszenie pamięci i nastroju. Uważaj na substancje: omeprazol, famotydyna, ranitydyna, esomeprazol. Depresja nie musi, ale może się po nich pojawić. Bierz je tylko wtedy, gdy naprawdę musisz. Odstaw, jak tylko zauważysz oznaki pogorszenia nastroju.

Preparaty przeciwbakteryjne (antybiotyki). W wykazie specjalistów z JAMA znalazły się te z grupy fluorochinolonów, jak lewofloksacyna, ofloksacyna, cyprofloksacyna, moksyfloksacyna. Stosuje się je w zapaleniach płuc, zatok, oskrzeli. Krótkotrwałe ich przyjmowanie jest raczej bezpieczne. Ale nawet kilka dni kuracji, gdy jednocześnie bierzesz inne leki z „depresyjnej listy”, niesie ryzyko. Lepiej zastąpić te środki innymi bakteriobójczymi.

Kortykosteroidy. Dobrze sobie radzą ze stanami zapalnymi i chorobami autoimmunologicznymi, takimi jak reumatoidalne zapalenie stawów, astma, alergie. Długie ich stosowanie (zwłaszcza gdy bierzesz betametazon, deksametazon, kortyzol, prednizolon, triamcynolon, prednizon) odbija się na nastroju.

Na „depresyjnej liście” znalazło się ponad 200 substancji. Są wśród nich leki hormonalne stosowane w leczeniu raka piersi, w antykoncepcji. A także sporo preparatów przeciwdrgawkowych (używanych przy padaczce, ciężkich migrenach) i… przeciwdepresyjnych – mogą wywoływać myśli samobójcze! Na liście jest też antywirusowa rybawiryna.

Ostrożnie z przeciwbólowymi: Ryzykiem rozwoju depresji polekowej zagrożone jest zażywanie tak „niewinnych” środków, jak acetaminofen, tramadol, oksykodon, a nawet ibuprofen!

Uwaga alergicy i astmatycy: Depresją może grozić zażywanie leku antyhistaminowego o nazwie cetyryzyna i stosowanego w astmie montelukastu” – kobieta.interia.pl.

Tak oficjalnie piszą na mejstrimowych portalach. Naukowcy w tym badaniu wzięli pod uwagę, TYLKO wpływ leków na powstanie i nasilenie depresji. Rezultatem łączenia leków, może być złe samopoczucie lub myśli samobójcze, czyli śmierć.

A jak łączenie leków działa na organy, komórki, na cały organizm, skoro tak bardzo niszczą psychikę?

Lekarze wypisują leki, ale nie mają kompletnie wiedzy, jak one wpływają na organizm. Często chorzy jedzą 10-20 tabletek w ciągu dnia.

To jest horror, to nie jest leczenie, tylko powolna, a często szybka destrukcja organizmu.

Nie pozwól na to, tylko walcz.

Mamy kompletną wiedzę, jak odżywiać się, jak leczyć niektóre choroby. Jednak, jak dopadnie cię poważna choroba typu nowotwór, szanse na wyleczenie spadają.

Nie jest to ani twoja, ani moja wina, tylko systemu farmaceutycznego, który zaakceptowali rządzący politycy.

P.S. Bądź na bieżąco! Codziennie publikujemy najważniejsze info o zdrowiu, geopolityce, tajemnicach. Zbieramy najlepsze informacje z internetu i publikujemy na naszym portalu –> Kliknij i Sprawdź

  Marta Brzoza

Foto: Envanto Elements By BrianAJackson