Wylecz ból, choroby przy użyciu zmiany temperatury

Udowodniono, że działanie ciepłem jak i zimnem, przynosi taki sam skutek, jak leczenie lekami czy ziołami.

To właśnie przez oddziaływanie na nasze ciało temperaturą, możemy poprawić jego kondycję.

Nie mam tu tylko na myśli oddziaływanie temperatury na konkretne miejsce, ale również jej wpływ na cały nasz organizm.

Wystarczy w bardzo prosty sposób zaobserwować, jak nasza skóra reaguje po jej wystawieniu na działanie wysokiej i niskiej temperatury. 

I tak w wypadku przyłożenia lodu do skóry, staje się ona zimna, zmienia się jej kolor, czyli blednie. Dzieje się tak, ponieważ naczynia krwionośne, które są umiejscowione pod skórą, ulegają obkurczeniu i mniej krwi przedostaje się do naczyń. 

W przypadku przyłożenia do skóry czegoś ciepłego, skóra w tym miejscu staje się cieplejsza i nabiera dużo mocniejszych kolorów nawet do mocno czerwonego.

W tym przypadku, naczynia krwionośne pod wpływem ciepła, ulegają rozszerzeniu i więcej krwi wypełnia naczynia.

Jak oddziaływać na ból – choroby?

Tak więc stosowanie zarówno ciepła jak i zimna jest skutecznym sposobem poprawy stanu naszego zdrowia  i pomaga w leczeniu już chorobowych stanów.

1] Okłady cieple i zimne.

Od niepamiętnych czasów w ten właśnie sposób, nasze babcie i mamy przykładały nam czy to ciepłe, czy zimne okłady, aby zmniejszyć ból, obrzęk, przyspieszyć gojenie, rozluźnić napięte  mięśnie, przyspieszyć regenerację tkanek.

2] Maści i kremy chłodzące czy rozgrzewające.

Podobnie dzieje się również stosując odpowiednie maści czy kremy o działaniu chłodzącym, czy też rozgrzewającym.

3] Inhalacje.

Również podczas wykonywania inhalacji o różnym stopniu temperatury, pomagają przy chorobach płuc, czy leczeniu zatok.

4] Zimne kąpiele.

5] Komory śnieżne.

6] Krioterapia.

7] Różnego rodzaju sauny: fińska, na podczerwień, parowa itd.

Zabiegi takie poprawiają krążenie krwi, przyspieszają metabolizm, pomagają pozbyć się wielu toksyn i substancji szkodliwych z naszego organizmu. 

Najprostszym sposobem jest zrobienie okładu czy to ciepłego, czy zimnego.

Każdy z nas jest w stanie przygotować sobie odpowiedni zestaw i rozpocząć leczenie.

Czasami będzie to lód, innym razem mrożonka z lodówki, woreczek foliowy, ręcznik czy bawełniana ściereczka.

W sprzedaży możemy zakupić specjalne okłady żelowe, które odpowiednio do potrzeb schładzamy lub podgrzewamy.

Również bardzo przydatne w tego rodzaju terapiach jest od dawna znany nam termofor.

Kiedy w terapii wybrać ciepło, a kiedy zimno?

1] Zimne okłady stosuje się głównie w ostrych przypadkach, jak stłuczenia mięśni, czy skręcenia stawów i różne inne urazy bezpośrednio po ich wystąpieniu. Poprzez szybkie ich zastosowanie, nie dość, że opanujemy ból, to również złagodzimy stan zapalny, jak i obrzęk będzie mniejszy.

Zimne okłady łagodzą również ból w okolicach ran poparzeniowych, po niektórych zabiegach, po usunięciu zęba. Dodatkowym atutem jest to, że po obkurczeniu, naczynia krwionośne ograniczają krwawienie w przypadku ran.

Musimy jednak pamiętać, że mamy tylko schłodzić powierzchnię ciała, a nie odmrozić, zawsze powinniśmy dodatkowo odizolować skórę od zimnego okładu np. kawałkiem materiału. Takim wskaźnikiem powinien być dla nas kolor skóry, jeśli zmieniła się, zbladła lub zsiniała, to przerywamy zabieg. 

2] Ciepłe okłady działają zupełnie odwrotnie. Ciepło powoduje rozszerzenie się naczyń krwionośnych, przez co napływa więcej krwi, substancji odżywczych i tlenu do tkanek.

Ciepłe okłady stosujemy w stanach przewlekłych np. reumatycznych bólach stawów, bólach pochodzenia mięśniowo-szkieletowego, nadwyrężeń, wzmożonego napięcia, dodatkowo rozluźniają nadmiernie napięte mięśnie gładkie. Pomocne przy leczeniu kolki nerkowej, łagodzą bóle brzucha, podczas miesiączki. 

Okłady zarówno ciepłe jak i zimne, poprawiają kondycje organizmu, wzmacniają układ krwionośny np. cieple i zimne kąpiele stóp i rąk, sauna przerywana zimnymi kąpielami. Przy zabiegach tych musimy pamiętać, że zawsze zaczynamy od działania ciepłem.

Działanie zimnem działa obkurczająco na naczynia, utrzymuje ciepło wewnątrz rozgrzanych tkanek.

W sezonie zimowym łatwo jest o przemarznięcie lub wychłodzenie organizmu. Ale nie możemy bać się zimna. Powinniśmy ruszać się na świeżym powietrzu, czy to uprawiając sporty zimowe, czy tylko spacerując nawet przy mrozie. Stymulujemy wtedy nasz układ odpornościowy, wzmacniamy go, jednak po powrocie do domu powinniśmy natychmiast rozgrzać się i tu na pomoc przychodzą nam: termofor, ciepłe okłady, czy kąpiel w cieplej wodzie.

Źródło: Zdrowie bez leków, artykuł dr. Ani Kołodziejskiej pt. „Leczenie temperaturą – ciepłe czy zimne okłady”.

P.S. Bądź na bieżąco! Codziennie publikujemy najważniejsze info o zdrowiu, geopolityce, tajemnicach. Zbieramy najlepsze informacje z internetu i publikujemy na naszym portalu –> Kliknij i Sprawdź

  Marta Brzoza

Foto: Envato