7 rzeczy, które musisz wiedzieć o opalaniu
Sezon letni rozpoczęty. Czas na wypoczynek, plaże, wycieczki. Nie sposób wypoczywać bez promieni słonecznych. Słońce może być dostarczycielem wielu witamin i minerałów, ale również działać destrukcyjnie na organizm.
Dlatego warto wiedzieć jak się opalać i jakich substancji unikać w kremach.
-
1) W kremach przeciwsłonecznych nie ma naturalnych produktów
Jeżeli kupujesz korporacyjne kremy przeciwsłoneczne, to musisz wiedzieć, że naturalne składniki, z których powinno robić się kremy są niedopuszczone przez FDA. FDA to amerykańska agencja żywności i leków. Jej wytyczne respektowane są w Europie, USA i w Polsce. Jeżeli produkt zawiera naturalne, egzotyczne rośliny jest niedopuszczony do sprzedaży pod nazwą „krem przeciwsłoneczny”.
Tak naprawdę tylko dwa składniki FDA dopuszcza do sprzedaży jako produkt ochrony przeciwsłonecznej: tlenek cynku i dwutlenek tytanu.
Dwutlenek tytanu występuje pod nazwą: E171 lub CI 77891. Jest toksyczny. Przenika przez błony komórkowe, jądrowe i uszkadza strukturę DNA, wywołuje rakotwórcze mutacje.
Wszelkie inne naturalne składniki sprzedawane jako „krem do opalania”, nie są dopuszczone do sprzedaży … nawet jeśli oferują doskonałą ochronę przeciwsłoneczną!
Nic dziwnego, że cały ten chemiczny monopol jest jedną wielką ochroną zysków firm chemicznych. Marginalizuje się firmy produkujące naturalne produkty.
-
2) Kremy do opalania zawierają rakotwórcze substancje chemiczne
Przeczytaj listę składników, jakie zawierają kremy do opalania.
Nie będziesz w stanie wymówić większości substancji chemicznych znajdujących się na liście składników. To dlatego, że większość kremów przeciwsłonecznych formułowane są z rakotwórczych chemikaliów zapachowych, parabenów, mocnego alkoholu, ostrych toksycznych rozpuszczalników chemicznych i olejów ropy naftowej.
Badania pokazują, że filtry przeciwsłoneczne w kremach, powodują raka.
-
3) Kremy do opalania blokują produkcję witaminy D!
70 procent białych ludzi ma niedobór witaminy D i 97 procent czarnoskórych.
Przewlekły niedobór witaminy D sprzyja powstawaniu komórek rakowych oraz: grypy, infekcji, depresji, osteoporozy i braku równowagi hormonalnej. Tylko witamina D może zapobiegać 50% do prawie 80% powstawaniu wszystkich nowotworów.
Przez to, że kremy do opalania blokują produkcję witaminy D, przyczyniają się do powstania raka.
To nie znaczy, że nie należy używać kremów do opalania. Zanim nakremujesz się lub spryskasz prawdziwym, naturalnym środkiem, poleż w pełnym słońcu 15 minut na brzuchu i 15 minut na plecach. Dopiero teraz, kiedy dostarczyłaś organizmowi odpowiedniej dawki witaminy D, chroń skórę przeciwko oparzeniu.
-
4) Zwiększ wewnętrzny filtr przeciwsłoneczny
Oto prawdziwy sekret, o którym nikt w medycynie konwencjonalnej nie mówi. Możesz zwiększyć swój wewnętrzny filtr przeciwsłoneczny, jedząc potrawy bogate w przeciwutleniacze i zdrową żywność.
Na przykład dodatek „astaksantyny” jest bardzo dobrze znany z tego, że wzmacnia naturalną odporność skóry na oparzenia słoneczne. Jego rozpuszczalne w tłuszczach karotenoidy są transportowane do komórek skóry, w których chronią komórki przed promieniowaniem UV.
Im bardziej naturalne antyoksydanty masz w swojej diecie, tym skóra więcej słońca będzie w stanie znieść bez poparzenia. Błędnie się uważa, że podatność na oparzenia słoneczne jest spowodowana przez czynnik genetyczny. Mylą się. Możesz poprawić swoją odporność na promieniowanie UV przez radykalne zmiany w diecie. Promienie słoneczne nie przyczyniają się do starzenia skóry jeśli stosujesz wysoką w składniki odżywcze dietę.
-
5) Samo promieniowanie UV nie powoduje raka skóry
Jest to kompletny mit medyczny mówiący, że „promieniowanie UV powoduje raka skóry.” Ten fałszywy slogan jest sformułowany przez ignorancką społeczność medyczną (dermatologów) i korporacje, które czerpią zyski z produkcji toksycznych kremów do opalania.
Prawda jest w rzeczywistości bardziej skomplikowana. Rak skóry może być spowodowany tylko podczas ekspozycji na promieniowanie UV w połączeniu z przewlekłym niedoborem żywnościowym, które osłabiają skórę.
Aby utworzyć komórkę rakową, trzeba:
- jeść niezdrową żywność pełną chemikaliów, metali, jak na przykład fast food-y,
- unikać ochronnych przeciwutleniaczy,
- nadmiernie narażać skórę na promieniowanie UV.
Dopiero te trzy elementy mogą powodować powstanie komórek rakowych. Medycyna konwencjonalna zupełnie ignoruje wpływ diety i skupia się całkowicie tylko na jednym czynniku: kremie do opalania, który blokuje witaminę D i nie chroni przed nadmiernym słońcem.
-
6) Nie wszystkie „naturalne” produkty są naturalne
Bądź ostrożny przy zakupie tak zwanych „naturalnych” kremów przeciwsłonecznych. Chociaż istnieje kilka dobrych produktów, to wiele z nich jest „ściemą”. Często używa się określeń „naturalny” lub „organiczny”. One wciąż zawierają mnóstwo syntetycznych substancji chemicznych.
Dobrym poradnikiem do sprawdzania prawdziwych naturalnych produktów ochrony przeciwsłonecznej jest przewodnik Environmental Working Group (EWG) pod adresem: www.ewg.org
Niektóre z produktów tych naprawdę naturalnych zawierają Loving Naturals sunscreen i Badger All Natural Sunscreen.
Nie używaj kremów słonecznych zawierających składniki, które brzmią jak chemikalia:
- Methyl…
- Propyl…
- Butyl…
- Ethyl…
- Trieth…
- Dieth…
- itd.
Zawsze kupuj bezzapachowe kremy. Typowy produkt ochrony przeciwsłonecznej składa się z kilkunastu rakotwórczych chemikaliów zapachowych, które są wchłaniane przez skórę. Większość filtrów przeciwsłonecznych, są tak naprawdę tylko toksycznymi kąpielami chemicznymi, które w dużym stopniu obciążają wątrobę i mogą spowodować raka.
- 7) Wiele środków przeciwsłonecznych „bez chemikaliów” są napakowane chemikaliami
Jeżeli kupujesz krem do opalania, to zawsze sprawdzaj jego skład. Nie koniecznie napis „naturalny” będzie oznaczał brak w nim toksycznej chemii.
Bardzo często spotkasz przykładowe substancje: benzoesan alkilowy C12-15 Caprylic/kaprynowe izostearynian sorbitanu seskwioleinian SORBITOLU etyloheksylu palmitynian, Ethyl Macadamiate, wapń oktenylobursztynianu skrobiowego, stearalkonium hektorit.
Te wszystkie substancje to chemia.
Przed użyciem zawsze przeczytać składniki na opakowaniu czy ulotce.
Nie truj swojej skóry kremami przeciwsłonecznymi!
Kupuj tylko te kremy, które są naprawdę naturalne.
Trenuj swoją skórę dając jej odpowiednią, stopniową ilość słońca, abyś nie potrzebowała kremów do opalania. Zdrowa opalenizna jest w rzeczywiści dobrym znakiem mówiącym, że dostarczasz organizmowi odpowiednią dawkę witaminy D.
źródło: www.naturalnews.com
Kasia Brzoza
Photo credit: davitydave / Foter / CC BY
14 Responses to “7 rzeczy, które musisz wiedzieć o opalaniu”
waldex
dzieki fajny artykuł a jednoczesnie troche przerazajacy,ze tez nie ma bata na tych zbrdoniarzy ktorzy nas truja ta chemia,korupcja jest ogromna z tego wynika i wszyscy w niej uczestnicza
HeBo
Świetny artykuł.. Szkoda że oficjalne media o tym nie powiedzą.
Arni
Jerzy Zięba twierdzi (ten artykuł jest w 90% jest przepisany od Zięby) że by przyjąć maksymalną dawkę D3 należy opalać się w południe 15 minut. Długie opalanie rano i wieczorem jest właśnie rakotwórcze.
Marta
Arni, czy umiesz czytać poprawnie artykuł?
Zerknij na „źródło”, przeczytaj artykuł źródłowy, a później wypisuj głupoty.
Arni
Czytać nauczyłem się już dawno i zapewne nawet wcześniej niż Szanowna Pani. Niemniej widząc jak nagle wszyscy, łącznie z FDA są ekspertami w sprawach witamin C, D czy nawet K, odkwaszaniu i zakwaszaniu, z jednej strony się nawet cieszę. Z drugiej jednak nie, bo wiedza ta jest przede wszystkim wieloletnią pracą Jerzego Zięby, którego kopiuje się teraz wszędzie nie podając podstawowego źródła.
Jako że go znam dosyć dobrze i widzę jego walkę z systemem o przywrócenie normalności w służbie zdrowia, będę zawsze poprawiał wszystkich nowo nawróconych, którzy przypisują tę wiedzę sobie. I nie ważne czy jest to dietetyk, lekarz, portal społecznościowy czy FDA.
W tym przypadku, może córka (jak się nie mylę) prawdziwego źródła nie znała, ale Państwo cytując ciągle pana Ziębę, powinni znać. Tym samym i córka.
Robert
Arni, artykuł napisała moja córka, czy widzisz gdzieś tutaj odwołania do p. Zięby?
Rozumiesz o czym jest artykuł?
Kliknij sobie w link ze źródłem i nie pisz głupot.
Masz zły dzień to pospaceruj sobie, a nie wylewaj tutaj żółci.
Dla twojej informacji:
artykuły pisze się z różnych źródeł, więc nie rozumiem dlaczego oskarżasz nas, że korzystamy z wiedzy p. Zięby?
Jeżeli to robimy, to informujemy o tym.
Co tobie do tego?
darek2015
”Dr Jerzy Jaśkowski: Opalanie. Reklama strachu.”
Przypomnę więc, co należy robić:
1. Po zimie zacząć opalanie od 15 – 30 minut już wczesną wiosną na balkonie.
2. Starać się przynajmniej w weekendy te 30 minut siedzieć rozebranym na słońcu.
3. Jeżeli w ogóle musicie się smarować, to najlepiej olejem kokosowym, lub zwykłą oliwką jadalną.
4. Nigdy nie leżeć pierwszego dnia wakacji na słońcu więcej, aniżeli 30 minut. Koniecznie potem ubrać koszulę z długim rękawem
5. Pamiętać, że w naszej szerokości geograficznej tylko od marca do września słońce jest pod takim kątem w stosunku do osi Ziemi, że promieniowanie UVB przechodzi przez atmosferę w godzinach 10.00 – 14.00. Przedtem i potem się odbija od atmosfery. Tak więc jego skuteczność w wytwarzaniu witaminy D gwałtownie spada.
Wykonane przez nas pomiary wykazały, że w godzinach od 11.00 do 13.00 wystarczy koło 30 minut, aby otrzymać 100% witaminy D. Natomiast w godzinach od 13.00 do 16.00, czyli przez 3 godziny, otrzymaliśmy tylko 20% dziennej normy.
6. Od września trzeba niestety brać witaminę D-3. Obliczmy dawkę mnożąc masę naszego ciała w kilogramach przez 30 dla osób szczupłych i 35 dla osób puszystych. Oczywiście trzeba dodać odpowiednią ilość na straty wynikające z braku tłuszczu w czasie posiłku. Moje doświadczenie uczy, że dodatkowo trzeba doliczyć około 40% więcej, aniżeli wynikałoby to z wyniku mnożenia. Czyli praktycznie dorosły osobnik o masie 80 kg, powinien przyjmować dziennie koło 5000j witaminy D-3 i 100 mcg witaminy K-2.
7. Zasady te dotyczą osób w każdym wieku od 0 do 90 roku życia, proporcjonalnie. To nieprawda, że starsze osoby nie mają się opalać. Wręcz przeciwnie, muszą się bardziej opalać od młodych osób. Jedyny problem dla osób starszych, to uzupełnianie wody. Starsze osoby maja mniejsze rezerwy adaptacyjne. Przebywając na słońcu muszą wypijać przynajmniej 1-2 szklanki wody więcej. Czyli najlepiej co godzinę – dwie wypijać szklankę lub dwie, wody, kawy, soku. To że będzie trzeba cześciej siusiać to dobrze. Siusianie jest jednym z najlepszych sposobow detoksykacji.
Warto zapamiętać i w miarę możliwości stosować się do tych zaleceń, zamiast potem kupować lekarstwa.
Przypisy: Dr Jerzy Jaskowski – Opalanie. Reklama strachu .
Dr Jerzy Jaśkowski
jerzy.jaskowski@o2.pl
Gdańsk, 11 czerwca, 2015
https://www.polishclub.org/2015/06/12/dr-jerzy-jaskowski-opalanie-reklama-strachu/
W linku więcej..
Charlie
Dobrą naturalną ochroną przeciwsłoneczną są oleje, z kiełków pszenicy i z nasion maliny. Zresztą, samo sebum na skórze stanowi minimalny filtr, porównywalny z olejem kokosowym, więc warto po prostu się nie myć bezpośrednio przed opalaniem.
Maja
A co w przypadku osób uczulonych na słońce? Niestety nie mam wyjścia – MUSZĘ smarować się kremem z wysokim filtrem przed wyjściem z domu. W innym przypadku ( od kwietnia do końca września ) jakakolwiek ekspozycja na słońce ( i nie chodzi tu o typowe opalanie się a o zwykłe wyjście z domu w bluzce z krótkim rękawem ) powoduje zsypanie skóry na gęsto, raz koło razu, potwornie swędzącymi krostami Nie pomagają żadne leki przeciwalergiczne.
darek2015
@Maja
Zrób sobie gdzieś badanie kropli krwi, lub AEV ( badanie Volla) najlepiej razem z Vegatestem.
Takie reakcje na Słońce to jest niesamowite,
problem leży gdzieś głębiej, podejrzewałbym pasożyty..
Na wszelkie alergie i Słońce (!) należy stosować kwas askorbinowy lub askorbiniany.
Masz tak od ‚zawsze’ ?
A bierzesz chociaż dodatkowo D3 lub naświetlanie
lampami UVB ?
Agata
W tym roku tuż przed wyjazdem na urlop znalazłam w internetach fajny artykuł o opalaniu, gdzie dowiedziałam się o olejku z pestek malin. Postanowiłam go przetestować. Dodałam do niego kilka kropel witaminy E i efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Zawsze opalałam się na raka, nawet z filtrami gdzieś mnie przypaliło. Potem oczywiście schodząca skóra. W tym roku? Urlop na Krecie, ani razu czerwieni na skórze, piękny kolor brzoskwiniowy i nie łuszczyłam się potem. Po trzech miesiącach oczywiście zbladłam, ale nadal mam opaleniznę, do tego teraz jestem w takim kolorze, jaki udawało mi się uzyskać przy opalaniu na filtry W przyszłym roku kupuję pół litrową butlę i nie zamienię na nic innego.
Marta Brzoza
@Agata
Dzięki za przepis, spróbuję w przyszłym roku gdyż mam ten sam problem z opalaniem. Pozdrawiam
Michał
w takim razie co najlepiej stosować na opalanie? Doktor Coldwell opalał się na karaibach po 8 godzin dziennie, niczym się nie smarując i nic nie mu nie było.
Marta Brzoza
@ Michał
W artykule i w komentarzach pisze co zrobić. Oczywiście stosujemy tylko naturalne olejki a po krem z aloesem.